.

.

czwartek, 24 marca 2016

God Påske - czyli Wesołych Świąt

Święta Wielkanocne na obczyźnie stały się już dla nas normą, a może bardziej koniecznością. Bo jak ograniczoną ilością urlopu obdzielić cały rok?
My Polacy świętujemy biesiadnie, za stołem, z masą jedzenia. To czas aby nadrobić rodzinno -towarzyskie zaległości, by w gronie rodzinnym złapać oddech, nawet gdy to łapanie oddechu wiąże się ze staniem przy garach, mieszaniem, pieczeniem, ubijaniem.
I ja też staję przy garach, chociaż kucharka ze mnie tęga nie jest (dosłownie i w przenośni hah) i mieszam w tychże garach i chyba  z jakimś nawet skutkiem, skoro jeszcze nikt się nie potruł :P.
 I co roku mówię sobie ostatni raz, koniec, szlus, .... w przyszłym roku wynajmujemy hyttę (domek w górach, nad jeziorem czy obojętnie gdzie) i grillujemy jak tubylcy.

Norwedzy święta spędzają bardziej aktywnie, w plenerze, gdzieś w górach, nad jeziorami, czy po prostu grillując na nadmorskiej plaży. A i jeszcze mają zwyczaj czytania w Wielkanoc kryminałów. W sklepach pełno jest pozycji tzw. påskekrim, czyli wielkanocny kryminał. Skąd wziął się u nich tez zwyczaj? za diabła nie mogę się od nikogo dowiedzieć. Po prostu jest i już.
I ja co roku zapowiadam, że w następne święta wyjeżdżamy w diabły, pan mąż będzie obsługiwał grill, pies będzie ganiał za wszystkim co się rusza, a ja będę czytać kryminały. A że mól ze mnie książkowy, to byłoby mi naprawdę świątecznie. Tylko pewnie w tle byłoby słychać marudzenie dzieci-- internetu brak, a uroki natury nie cieszą, są nudne, itp...
I przychodzą kolejne święta i ja znów targam siaty z zakupami, staję przy garnkach, mieszam, piekę, ubijam. I chyba to ta polska kultura we mnie zakorzeniona i rodzinne tradycje wyniesione z domu sprawiają, że na okiennym parapecie znów siedzą zajączki w sąsiedztwie tulipanów, a na ławie w wazonie pysznią się żółte żonkile (po ichniemu påske lilie), stroiki z jajek i kurczaków w zielonych gałązkach bukszpanu ozdabiają stół. I za chwilę świąteczne aromaty wypełnią dom.
Może to to tradycja, a może po prostu potrzeba serca by było tak jak w domu...u rodziców.
A ponieważ w Norwegii już od dzisiaj są święta, życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt, spędzonych tak jak sobie życzycie, ale żeby były radosne, ciepłe, szczęśliwe :). God Påske dla wszystkich :)

6 komentarzy :

  1. Wzajemnie:) a ja bezświątecznie w tym roku i odpowiada mi to bardzo:)) oby w następnymudało ci się czytać w chatynce hen hen za mgła:)

    OdpowiedzUsuń
  2. moje swieta w tym roku sa nietypowe,bez tego calego zamieszania przedswiatecznego,sprzatania,dzisiaj rano wyszlam dopiero ze szpitala na wyjsciowke,jakies tam zakupy ,gotowe ciasta i jakos tak bedzie
    Tobie Kochana pieknych swiat i wszystkiego co najpiekniejsze ulka

    OdpowiedzUsuń
  3. ważna by w Twoim sercu pan zagościł był Jezus miał tam swoje miejsce kosciół to tylko świątynia
    ja chyba jak nigdy mało przy garach mysli gdzies indziej miałam
    ale w tym roku tez troche inaczej spędzam nie przy stole nie przy jedzeniu tylko po lekkim żurkowym sniadanku z jakeczkiem wsiadam na rower bo pogoda przepiękna ma byc bo na razie mgła jak mleko

    Kochana Tobie na te Święta duzo spokoju i wielu łask od Jezusa Zmartwychwstałego

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję, też życzę Tobie i Twoim najbliższym dużo radości w te wiosenne święta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj jak dla mnie nie Drewniana. Życzę spokojnych, zdrowych, wesołych świąt. pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  6. OO kryminał wielkanocny, faaajny zwyczaj! Faktycznie, chyba święta od tego są by sobie mówić: nigdy więcej, a za rok znów... Tradycja.. i trzeba tez narzekać, że po świętach człowiek taki jakiś..napuchnięty! co zrobić: to tez tradycja!
    loonei

    OdpowiedzUsuń