Żadna nowość. Przecież od zawsze wiadomo, że kobieta zmienną jest. Raz słodki aniołek, a innym razem wredna zołza.
Ja sama jestem prawie tak słodka jak syrenka z bajki Disneya, ale gdy ktoś mi nastąpi na odcisk, to wtedy rzeczywiście wyskakuje ze mnie ten przysłowiowy rekin.
I od razu tak sobie prywatnie myślę, że to nawet adekwatne do mojej osoby. W końcu rekin to też ryba.Kto w temacie "imienia" ten wie o co kaman 😉.
Oblicze kobiet, które pokazujemy jest zmienne w zależności od nastroju, okoliczności lub od tego kto znajduje się w naszym areale. I zawsze, ale to zawsze jest ono prawdziwe (i tu zgrabnie krzyżujemy paluszki). Anioł-diabeł, ogień-woda, spokój-furia... to zawsze jesteśmy My, kobiety.
Czasem ludzie mylą naszą łagodność z uległością, a dobroć ze słabością. Może i szybko przebaczamy, ale niestety szybko nie zapominamy... może nawet nigdy. Kobieta to pamiętliwa istota i tu na demencję nie ma co liczyć😜.
Panowie są wzrokowcami, ślizgają się oczami po obiekcie jak ślimaki po słoiku, widzą to co chcą zobaczyć i zadowolenie ich ogarnia, że się napatrzyli.
Kobiety za to mają rentgen w oczach. I sama zewnętrzna powłoka je nie zadowala. One drążą do środka. Fakt..czasem jakaś pomroczność jasna je dopadnie, na oczy wejdzie, do mózgu sięgnie, ale równie szybo potrafią się zebrać do kupy i podomykać szuflady swojego jestestwa, żeby porządek był.
Panowie myślą, że jak kupujemy buty na obcasach, to po to by łydka dobrze wyglądała, torebkę, by pasowała do butów, a rękawiczki i apaszka by współgrały z resztą...
Otóż obcas to też broń, rękawiczki by ukryć odciski, a torebka by schować arszenik, jak już się nam takowy w ręce dostanie 😉.... Oczywiście to żart,... chyba... tak myślę 😜, ale za inne ręczyć nie mogę🤔.
Faktem jest, że kobieta to nie to tylko obcasy, szminki i kiecki. To również lekarz, aptekarz, kucharz, pracz, batman w spódnicy i super bohater z dziecięcych bajek.
Możemy też być złotą rybką i spełniać życzenia. Pytanie tylko czy chcemy?
I czasem rzeczywiście zamiast śpiewu syren można usłyszeć ryk morskiego potwora.
Czy pani jest inna? nie...to tylko okoliczności się zmieniły.